Przybywam dziś, by podzielić się z Wami przepisem na przeeeepyszny deser, który skradł ostatnio nasze serca. Masę z aquafaby i czekolady robiłam w Wielkanoc do mazurka i okazała się strzałem w dziesiątkę, więc pomyślałam, że spróbuję wykorzystać ją jako bardziej samodzielny deser. Mniam :) Ale z aquafabą napewno będę kombinowała dalej - zobaczymy, co mi z tego wyjdzie :)
Składniki:
- 250 ml aquafaby - zalewy z ciecierzycy
- 250 g gorzkiej czekolady 85 - 90 %
- 2 łyżki cukru pudru trzcinowego nierafinowanego
- odrobina soli
- 80 g jagły ekspandowanej
- 50 g borówek
- kilka malin
- kilka migdałów
Wykonanie:
- Czekoladę połamać na małe kawałki i całkowicie rozpuścić ją na parze. Ja gotuję niedużą ilość wody w garnuszku, zaś czekoladę wrzucam do metalowej miski, którą kładę na garnek. Nie zapominać o mieszaniu! ;)
- Schłodzoną aquafabę (warto odcedzić ciecierzycę nieco wcześniej i schłodzić samą wodę) miksować z odrobiną soli. W międzyczasie wsypać jeszcze cukier i miksować dalej, na sztywną pianę.
- Jeśli aquafabę miksowaliśmy w większej misce, wlać wystudzoną czekoladę do piany. Jeśli miksowaliśmy ją w mniejszym pojemniku, należy przełożyć pianę do większej miski, wlać wystudzoną czekoladę i delikatnie mieszać do całkowitego połączenia składników.
- Przełożyć masę na szklanek lub pucharków (w zależności od tego, w czym chcemy podawać nasz deser) i włożyć do lodówki na kilka godzin, a najlepiej - na całą noc.
- Przed podaniem wsypać na wierzch jagłę, owoce i migdały.
Potem pozostaje już tylko delektowanie się cudownym, słodkim smakiem :) Ostrzegam - uzależniają ;) A jeżeli nie wiecie co zrobić z pozostałą ciecierzycą, odsyłam do poprzedniego przepisu na kotlety - KLIK :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz