piątek, 3 maja 2019

Sałatka makaronowa z pieczoną ciecierzycą (bez glutenu)




Dzień dobry! Mamy majówkę, ale pogoda wcale nie majowa :( O ile wczoraj było jeszcze znośnie, to dziś zimny wiatr zniechęca do wychodzenia z domu. Mimo to rano byliśmy na zawodach biegowych (bo przecież przez niską temperaturę nie odpuszcza się biegania ;)), gdzie Julian zdobył kolejny medal. A tymczasem pozostają nam pyszności, które wynagrodzą kiepską aurę za oknem ;)

Czy Julianowi posmakowała ta sałatka? Zdecydowanie TAK!
Gdy robiłam ją pierwszym razem, zajadał się i zdecydował się na trzy dokładki ;) Z każdym kolejnym smakowała mu tak samo mocno. Szczerze mówiąc, bałam się, że będzie na nie, a on tymczasem stwierdził, że to najlepsza sałatka jaką jadł - zaraz po klasycznej jarzynowej ;) A najsmaczniejsza jest w niej pieczona ciecierzyca!

Wykonanie banalnie proste, składników bardzo mało :)
Oto przepis:

Składniki:

  • 35 g sałaty masłowej
  • 250 g ciecierzycy z zalewy
  • 70 g makaronu z soczewicy (ok 170 g po ugotowaniu)
  • 110 g pomidorów (ok 3 pomidory średniej wielkości)
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 3 łyżki oleju lnianego
  • sól
  • pieprz ziołowy
  • zioła toskańskie
Wykonanie:
  1. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
  2. Ciecierzycę wrzucamy na sitko, płuczemy pod bieżącą wodą. Następnie osuszamy papierowym ręcznikiem i przesypujemy do miski. Wlewamy olej rzepakowy, sól, pieprz ziołowy i mieszamy.
  3. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, wsypujemy ciecierzycę w oleju i przyprawach. Rozkładamy równo.
  4. Pieczemy przez 20 minut. Po tym czasie włączamy termoobieg i pieczemy kolejne 5-7 minut.
  5. Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu. 
  6. Sałatę myjemy i rwiemy na mniejsze kawałki.
  7. Pomidory myjemy i kroimy na mniejsze części.
  8. W misce do podania mieszamy sałatę, makaron i pomidory. Polewamy olejem lnianym i posypujemy zioła toskańskimi. Mieszamy.
  9. Dodajemy upieczoną ciecierzycę i ponownie mieszamy.

Smacznego! 
To nasza propozycja na kolację, ale jemy tą sałatkę także na śniadanie. Julian jakiś czas temu chciał ją nawet do przedszkola właśnie na śniadanie :) 




3 komentarze:

  1. Wygląda smakowicie:) Już wiem co dziś będę jadł z rodzinką na kolację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super��Ta sałatka wykwintne wygląda ��Muszę spróbować����

    OdpowiedzUsuń