Dzień dobry! Mamy majówkę, ale pogoda wcale nie majowa :( O ile wczoraj było jeszcze znośnie, to dziś zimny wiatr zniechęca do wychodzenia z domu. Mimo to rano byliśmy na zawodach biegowych (bo przecież przez niską temperaturę nie odpuszcza się biegania ;)), gdzie Julian zdobył kolejny medal. A tymczasem pozostają nam pyszności, które wynagrodzą kiepską aurę za oknem ;)
Czy Julianowi posmakowała ta sałatka? Zdecydowanie TAK!
Gdy robiłam ją pierwszym razem, zajadał się i zdecydował się na trzy dokładki ;) Z każdym kolejnym smakowała mu tak samo mocno. Szczerze mówiąc, bałam się, że będzie na nie, a on tymczasem stwierdził, że to najlepsza sałatka jaką jadł - zaraz po klasycznej jarzynowej ;) A najsmaczniejsza jest w niej pieczona ciecierzyca!
Wykonanie banalnie proste, składników bardzo mało :)
Oto przepis:
Składniki:
- 35 g sałaty masłowej
- 250 g ciecierzycy z zalewy
- 70 g makaronu z soczewicy (ok 170 g po ugotowaniu)
- 110 g pomidorów (ok 3 pomidory średniej wielkości)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 3 łyżki oleju lnianego
- sól
- pieprz ziołowy
- zioła toskańskie
Wykonanie:
- Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
- Ciecierzycę wrzucamy na sitko, płuczemy pod bieżącą wodą. Następnie osuszamy papierowym ręcznikiem i przesypujemy do miski. Wlewamy olej rzepakowy, sól, pieprz ziołowy i mieszamy.
- Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, wsypujemy ciecierzycę w oleju i przyprawach. Rozkładamy równo.
- Pieczemy przez 20 minut. Po tym czasie włączamy termoobieg i pieczemy kolejne 5-7 minut.
- Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu.
- Sałatę myjemy i rwiemy na mniejsze kawałki.
- Pomidory myjemy i kroimy na mniejsze części.
- W misce do podania mieszamy sałatę, makaron i pomidory. Polewamy olejem lnianym i posypujemy zioła toskańskimi. Mieszamy.
- Dodajemy upieczoną ciecierzycę i ponownie mieszamy.
Smacznego!
To nasza propozycja na kolację, ale jemy tą sałatkę także na śniadanie. Julian jakiś czas temu chciał ją nawet do przedszkola właśnie na śniadanie :)
Wygląda smakowicie:) Już wiem co dziś będę jadł z rodzinką na kolację :)
OdpowiedzUsuńSuper��Ta sałatka wykwintne wygląda ��Muszę spróbować����
OdpowiedzUsuń😋😋😋😋
OdpowiedzUsuń